Placki z cukinii (wegańskie, bezglutenowe)

Sezon na cukinię jeszcze się nie zaczął, wiec nie wiem skąd Mąż je wynalazł, ale przynajmniej mogliśmy zawczasu przemyśleć co można z niej przygotować. Pierwsze skojarzenie - placki. Drugie - ciasto. Wróciłam jednak do pierwszego pomysłu, bo w kolejce do upieczenia jakiejś słodkości czekały jeszcze ziemniaki i seler.
Cukinia jest wdzięcznym warzywem, świetnie sprawdza się na surowo w sałatkach, grillowana w plastrach, albo nadziana i upieczona. Ja jednak postanowiłam usmażyć placki. Tak, smażyłam. Ale na niewielkiej ilości oleju i później jeszcze podpiekłam w piekarniku. Możesz oczywiście smażyć na głębokim oleju, albo tylko upiec. A możesz też smażyć na mniejszej ilości tłuszczu, ale wtedy placki powinny być bardziej płaskie - jak placki ziemniaczane, a nie w kształcie kotletów - jak moje, bo inaczej mogą być surowe w środku.
Placki same w sobie mogą być daniem obiadowym (lub kolacyjnym). Podane z sosem czosnkowym albo tzatziki smakują wybornie. My nasze zjadaliśmy jak kotlety (dlatego też taki kształt mnie się uformował) z gotowanymi ziemniakami i ogórkami w occie.


PLACKI Z CUKINII

Około 8 sztuk

Składniki:
  • 3 szkl. cukinii startej na dużych oczkach tarki (3 małe sztuki, około 650g)
  • 6 łyżek mąki kukurydzianej
  • 2 łyżki mąki lnianej (lub zmielonego siemienia lnianego)
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 łyżeczki oregano suszonego
  • 1/2 łyżeczki soli
  • 1/2 łyżeczki kurkumy (jak nie lubisz, to daj mniej lub w ogóle pomiń)
  • 1/2 łyżeczki papryki słodkiej wędzonej
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • sól, pieprz - do smaku
  • olej kokosowy - do smażenia lub pieczenia
Wykonanie:
  1. Umyte cukinie ścieram razem ze skórką na tarce, na dużych oczkach. przenoszę na sito umieszczone nad miską, dodaję pół łyżeczki soli i odstawiam na 30 minut, aby puściła sok. Po tym czasie odciskam i przenoszę do miski (mnie po odciśnięciu zostało 400g).
  2. Czosnek przeciskam przez praskę i dodaję do cukinii. Dodaję obie mąki oraz wszystkie przyprawy. Ugniatam dłońmi i odstawiam na 10 minut, aby masa się związała.
  3. Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni. Na patelni rozgrzewam olej kokosowy, formuję w dłoniach kotleciki, które obsmażam z dwóch stron na patelni. Następnie przenoszę je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piekę przez około 10 minut. Gdy placki tylko pieczesz, wydłuż ich czas przebywania w piekarniku. Jeżeli tylko smażysz, rozgrzej więcej oleju a masę wykładaj łyżką i rozpłaszczaj ją już na patelni.
Smacznego!



Komentarze

Popularne posty