Ciasto z selera - pomarańczowe z orzechami laskowymi (wegańskie, bez cukru)

Muszę zacząć się kontrolować. Ciągle tylko myślę o tym, co przygotować na słodko a obiady traktuję po macoszemu. Kilka dni się zbierałam, żeby jakoś rozsądnie zagospodarować bulwę selera. Naprawdę! Już miałam zrobić z niego placki, ale okazało się, że jest też cukinia do wykorzystania. A później zostały ziemniaki z obiadu. Jak się złapałam na tym, że obmyślam już przepisy na 3 ciasta, musiałam przystopować. Ostatecznie postawiłam na seler, bo już zdążyłam z myślą o nim kupić pomarańcze. Tak! Bo miałam przeczucie, że z pomarańczą będzie smakował świetnie i tak właśnie jest!
Ciasto jest dość zbite, ciężkie, wilgotne i lekko słodkie. Orzechy dodają odrobiny chrupkości a aromat pomarańczowy nie jest nachalny. Forma inna, ale jego strukturę i poziom słodkości porównałabym z ciastem typu "chlebek". Czyli jest to ciasto z tych, które można zabrać ze sobą na piknik, albo wycieczkę - nie rozwali się w torbie, nic się nie rozpuści i nie rozpłynie, nie zemdli nas popijając je winem. Można też je zjeść na II-śniadanie lub podwieczorek, bez większych wyrzutów sumienia. Jako słodka polewa sprawdzi się sos z kawy zbożowej z TEGO przepisu. Gdy dodasz cytrynowy lukier, to już zdecydowanie będzie wersja deserowa. Zresztą... to jest ciasto warzywne, więc nawet polane lukrem można je uznać za fit, czyż nie?
Oczywiście samo ciasto też może być bardziej słodkie, gdy dodasz więcej daktyli i dla równowagi nie wlejesz wody z namaczania ich. Możesz też użyć świeżych daktyli, lub syropu daktylowego. Dla mnie jednak 1/4 szklanki daktyli suszonych plus woda z moczenia wystarczyły w zupełności.


CIASTO Z SELERA
pomarańczowe z orzechami laskowymi

Blaszka o wymiarach 20 x 30cm

Składniki:
  • 2 szklanki selera startego na grubych oczkach (1 średni seler, około 240g wiórków)
  • 1 szkl. mąki pszennej (u mnie poznańska typ 500, 195g)
  • 1 szkl. mąki kukurydzianej (185g)
  • 2 pomarańcze deserowe (sok + skórka) - prawie 1 szklanka soku
  • 1/2 szkl. oleju bezsmakowego (u mnie z pestek winogron)
  • 1/2 cytryny - sok
  • 1/2 szkl. orzechów laskowych (80g)
  • 1/4 szkl. suszonych daktyli (40g) + 1/4 wody do namoczenia
  • 3 łyżki kawy zbożowej (ewentualnie można zastąpić odpowiednią ilością kakao lub mąki)
  • 1 łyżka octu
  • 1 łyżeczka przyprawy piernikowej (domowej, bez cukru)
  • 1 łyżeczka sody
  • szczypta soli
Wykonanie:
  1. Daktyle zalewam gorącą wodą, odstawiam na 15 minut, aby zmiękły.
  2. Selera myję, obieram, ścieram na tarce o dużych oczkach. Przenoszę do dużej miski.
  3. Pomarańcze i cytrynę myję, sparzam. Do miski z selerem ścieram skórkę z obu pomarańczy. Następnie rozkrawam je i wyciskam sok z nich, a także z połówki cytryny. W sumie soku powinna być 1 szklanka. Wlewam sok do miski z selerem.
  4. W drugiej misce mieszam suche składniki - mąkę kukurydzianą, mąkę pszenną, kawę zbożową, przyprawę piernikową, sodę i szczyptę soli.
  5. Orzechy siekam grubo. Piekarnik nagrzewam do 180 stopni, funkcja góra-dół.
  6. Daktyle wraz z wodą z moczenia przenoszę do wysokiego naczynia, dodaję olej i ocet. Miksuję przy pomocy żyrafy na... kogel-mogel? majonez? Tak to będzie wyglądało, nie przejmuj się.
  7. Daktylowo-olejową miksturę wlewam do startego selera, mieszam dokładnie łyżką lub szpatułką. Następnie dosypuję suche składniki i mieszam do połączenia się obu frakcji. Dodaję posiekane orzechy i mieszam.
  8. Ciasto wykładam na blachę wyściełaną papierem do pieczenia, wstawiam do piekarnika na 50-60 minut. Moje się piekło 50 minut, ale później jeszcze przeleżało (stygło) w piekarniku ze 2 godziny (bo zasnęłam karmiąc Młodego). Tak więc po godzinie pieczenia możesz studzić ciasto w uchylonym piekarniku (tak jest chyba najwygodniej).
  9. Wystudzone ciasto kroję w kwadraty. Zjadam popijając kawą zbożową na II-śniadanie, a polane lukrem na drugi dzień jako deser.
Smacznego!


Komentarze

  1. szczęka mi opadła, cudowne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Samą siebie zaskoczyłam ;) Dzięki i pozdrawiam.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty