Kotlety fasolowe ze szpinakiem i czosnkiem (wegańskie, bezglutenowe, bez mąki)
Dużo białka, porcja zieleniny i czosnek do smaku. Bez smażenia, bez blendowania, bez tony przypraw. Proste kotlety z fasoli. Wykorzystałam drobną białą fasolę i zieloną fasolę mung. Poszłam totalnie na łatwiznę i gotowałam je razem, chociaż przez to biała fasola nie była idealnie miękka. Kotletom to na szczęście nie robiło różnicy, bo i tak na koniec trafiły do piekarnika. Jeżeli jednak chcesz podawać kotlety małym dzieciom, to namocz i ugotuj fasole osobno, dla pewności, że nie obciążą małych, wrażliwych brzuszków.
Kotlety ślicznie pachną, smakują czosnkiem, są miękkie z chrupiącą skórką. Polecam!
KOTLETY FASOLOWE ZE SZPINAKIEM I CZOSNKIEM
Około 16 sztuk.
Składniki:
- 1/2 szkl. białej drobnej fasoli, suche ziarna (120g)
- 1/2 szkl. fasoli mung, suche ziarna (120g)
- 1 średnia cebula
- 40g świeżego szpinaku
- 4 ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju
- 1/2 łyżeczki soli nierafinowanej
- 1/4 łyżeczki pieprzu
Wykonanie:
- Oba rodzaje fasoli wsypuję do jednej miski. Zalewam dużą ilością wody i pozostawiam na minimum 12 godzin do namoczenia.
- Fasolę przepłukuję, przenoszę do garnka i zalewam świeżą wodą. Gotuję około 40-60 minut, do czasu aż fasolka mung będzie miękka a biała fasola prawie miękka.
- Odlewam pozostałą wodę. Fasole rozbijam tłuczkiem do ziemniaków lub przeciskam przez praskę (lepsza będzie praska, ale nie miałam). Fasoli nie należy rozcierać na gładki krem, ale nie powinno być całych ziaren, bo inaczej kotlety będą się rozpadać.
- Cebulę, czosnek i szpinak drobno siekam. Dodaję do fasoli wraz z olejem, solą i pieprzem. Ponownie ubijam tłuczkiem a następnie dokładnie mieszam dłońmi. Masa powinna dać się formować.
- Wkładam miskę do lodówki, na minimum 30 minut, żeby smaki się przegryzły.
- Piekarnik nastawiam na 200 C, grzanie góra-dół. Blachę wykładam papierem do pieczenia.
- Dłonie natłuszczam i formuję małe kotleciki. Układam je na blasze w odstępach, żeby łatwiej było je obracać. Piekę przez 15-20 minut z jednej strony, następnie delikatnie przewracam na drugą stronę i dopiekam kolejne 10-15 minut. Podaję z ziemniakami i surówką.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz