Słodkie kulki marchewkowo-orzechowo-kokosowe (wegańskie, bezglutenowe, bez cukru)

Kiedyś były słodkie pralinki, trufle, później nastąpiła era zdrowych kulek mocy. W mojej wersji
nie ma cukru, są natomiast orzechy, nasiona i marchewka. Mają jednak pełnić rolę słodycza
dla Młodego (a co, niech ma!), więc nazywam je po prostu słodkimi kulkami. Najczęściej wykorzystuję do ich wykonania nadwyżkę ugotowanej kaszy jaglanej i wiórki kokosowe odwirowane podczas robienia mleka kokosowego (w tym przepisie zwykłe!), ale te tutaj powstały z powodu samotnej marchewki. Porcja nie jest duża, ale wystarczająca na ok. 3 dni dla jednego dziecka. Kulki są miękkie i Młody dostaje je w rękę do samodzielnego jedzenia. Wbrew swojej nazwie
nie są słodkie, a przynajmniej mnie taki poziom słodkosci nie zadowala (dla mnie plus jeden daktyl lub łyżka jagód więcej), ale Młodemu zdecydowanie wystarcza! A przy okazji została przemycona surowa marchewka, na którą się ostatnio obraził. Taka zdrowa słodycz.

SŁODKIE KULKI MARCHEWKOWO-ORZECHOWO-KOKOSOWE

12 sztuk

Składniki:
  • 1 średniej wielkości marchewka
  • 1/4 szkl. orzeszków ziemnych bez soli
  • 1/4 szkl. orzechów nerkowca
  • 2 łyżki mielonego słonecznika (mielę w maszynce do kawy)
  • 1 łyżka mielonych nasion sezamu (u mnie czarny niełuskany)
  • 3 łyżki wiórków kokosowych + do obtaczania
  • 4 daktyle suszone
  • 1 łyżka gotowanych jagód ze słoika - bez cukru, truskawki też by się nadały (opcjonalnie)
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
Wykonanie:
  1. Daktyle zalewam wrzątkiem na kilka minut, następnie odsączam i kroję na mniejsze kawałki.
  2. Marchewkę ścieram na tarce o drobnych oczkach.
  3. Orzechy wsypuję do naczynia blendera z ostrzem typu "S" i rozdrabniam aż do powstania lekko zbitej, klejącej się masy, prawie jak na masło orzechowe.
  4. Dodaję pozostałe składniki i miksuję aż do ich połączenia się.
  5. W dłoniach formuję kulki wielkości orzecha włoskiego i obtaczam w dodatkowej porcji wiórków kokosowych.
  6. Przechowuję w lodówce.


Komentarze

  1. Przepis ciekawy i za pewne smaczny - pomimo, że nie lubię daktyli ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję.
      Daktyle można zastąpić np. suszonymi morelami lub figami. Wtedy jednak może być potrzeba dosłodzenia.
      Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty