Mini pączki dyniowe bez cukru (wegańskie, z piekarnika)

Przed chwilą były dekadenckie oponki buraczane (przepis TUTAJ), teraz przyszła kolej na bardziej owocowe mini pączki dyniowe. Jedne i drugie są z ciasta drożdżowego i na mące pszennej. Jedne i drugie wegańskie, czyli bez mleka i bez jajek a dodatkowo także bez cukru, bo słodzone suszonymi owocami. Do buraczanych donuts'ów użyłam suszone śliwki, do dyniowych pączuszków suszone morele i sok pomarańczowy. Jedne i drugie bez nadzienia, za to z dodatkiem pieczonych warzyw do masy. Tyle podobieństw, a jednak tak różne. Które lepsze? Ciężko stwierdzić, jedne i drugie są wyjątkowe!
Jeżeli jednak nie macie melodii na kulinarne eksperymenty i szukacie czegoś najbardziej zbliżonego smakiem do tradycyjnych pączków, zacznijcie właśnie od tego przepisu, na pączki z dynią. Te pączuszki przypominają racuchy drożdżowe, nawet podobna jest konsystencja surowego ciasta. Przygotowujemy je jednak jak pączki, zostawiając na dwukrotne wyrastanie. W smaku także bliżej im do pączków a sok z pomarańczy dodatkowo dodaje ciastu serowego posmaku, bo przecież w cukierniach najczęściej można spotkać mini pączki serowe. Pure dyniowe doskonale zastępuje jajka i nadaje też ciastu odpowiednią strukturę, sprawia że upieczone pączki są lekkie i wilgotne. Ja użyłam puree ze zwykłej, olbrzymiej dyni, które jest dosyć neutralne w smaku, więc absolutnie się nie narzuca.
Pączki z zewnątrz wyglądają dosyć blado, bo jednak pieczone a nie smażone, ale w środku są naprawdę wilgotne jak te z patelni. Brakuje im tylko dżemu ☺ ale to żaden problem nadziać pączki po upieczeniu. Przed pieczeniem niestety się to nie uda - ciasto na pączki jest luźne, podobnie jak na racuchy, dlatego najlepiej nakładać je łyżką do foremek (np. takich do babeczek). Ja akurat miałam słoiczek kremu z moreli i dyni, kóry przygotowałam w nadwyżce do babeczek dyniowych i zapasteryzowałam. Pasowł tutaj idealnie!
Porady: Jeżeli masz zamrożone pure z innej odmiany dyni, o bardziej zwartym i mączystym miąższu, jak np. Hokkaido, użyj go odrobinę mniej i dodatkowo rozcieńcz wodą lub sokiem z pomarańczy.


MINI PĄCZKI DYNIOWE BEZ CUKRU
z piekarnika

Około 48 sztuk.

Składniki:
  • 4 i 1/4 szkl. mąki pszennej uniwersalnej (650g)
  • 1 szkl. soku pomarańczowego - świeżo wyciśnięty z 4 pomarańczy deserowych
  • 1 szkl. purée z dyni zwyczajnej, olbrzymiej (240g) - instrukcja przygotowania TUTAJ
  • 1/2 szkl. suszonych moreli (130g)
  • 30g świeżych drożdży
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • 1/4 łyżeczki imbiru
  • 1/4 łyżeczki kurkumy (opcjonalnie, dla koloru)
  • olej - do smarowania miski, dłoni, foremek
  • Do dekoracji (opcjonalnie): krem morelowo-dyniowy (z TEGO przepisu), domowy gęsty dżem/marmolada (albo TAKI mus owocowy), cytrynowy lukier, cukier puder.

Wykonanie:
  1. Pomarańcze dokładnie myję i sparzam. Wyciskam sok, na początek z dwóch pomarańczy, chociaż można od razu całość.
  2. Morele kroję w paski, umieszczam w miseczce i zalewam połową szklanki soku pomarańczowego. Przykrywam i odstawiam na około 60 minut, aby morele zmiękły.
  3. Przygotowuję zaczyn drożdżowy. Wyciskam sok z kolejnych dwóch pomarańczy, znowu powinno wyjść około pół szklanki (nadwyżkę wypił Młody), podgrzewam w rondelku aż będzie przyjemnie ciepły. Do miski kruszę drożdże, zalewam ciepłym (nie gorącym!) sokiem pomarańczowym i rozcieram wierzchem łyżeczki. Przykrywam i odstawiam na 5-10 minut, aż drożdże ruszą.
  4. Do dużej miski wsypuję mąkę pszenną (można przesiać), oraz przyprawy. Mieszam.
  5. Morele blenduję wraz z sokiem pomarańczowym na gładki mus owocowy.
  6. Do suchych składników dodaję puree z dyni, mus owocowy i zaczyn drożdżowy. Mieszam początkowo łyżką, następnie wyrabiam ręcznie przez 10 minut. Ciasto powinno być miękkie, gładkie, ale będzie lepić się ro rąk. Jeżeli po umyciu i natłuszczeniu dłoni można uformować z niego kulę - jest ok.
  7. Czystą dużą miskę natłuszczam olejem, dłońmi posmarowanymi olejem formuję z ciasta kulę i przekładam do miski. Przykrywam i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 1 godzinę.
  8. Przygotowuję foremki do muffinek - silikonowe lub metalowe. W metalowej blaszce należy natłuścić komory. Wyrośnięte ciasto drożdżowe krótko wyrabiam, aby pozbyć się pęcherzyków powietrza. Za pomocą łyżki nabieram porcję ciasta i łyżeczką kładę je do wgłębienia foremki (jak podczas smażenia racuchów). Przykrywam ściereczką i odstawiam pączki na 30 minut do napuszenia.
  9. Rozgrzewam piekarnik do 200 C, funkcja góra-dól. Wkładam blachę z wyrośniętymi pączkami i piekę przez około 12 minut, aż wierzch będzie lekko rumiany (a patyczek wbity w środek pączka suchy).
  10. Babeczki studzę początkowo w foremkach, po około 10 minutach wyjmuję je na kratkę i pozostawiam do ostygnięcia. Gotowe pączki smaruję jak bułki kremem morelowo-dyniowym. Wierzch pączków można dodatkowo posypać cukrem pudrem (np. takim zdrowszym, z ksylitolu), lub polać cytrynowym lukrem.
Smacznego!



Komentarze

Popularne posty