Zupa marchewkowa z sokiem mandarynkowym (wegańska)

Aromatyczny, słodki krem z marchewek, wzbogacony o korzenne przyprawy, pastę sezamową i sok z mandarynek. Wygląda i smakuje naprawdę odświętnie! Ciepła zupa rozgrzewa ciało a jej słoneczna barwa cieszy oczy. To idealna propozycja obiadowa na nadchodzącą zimę!


ZUPA MARCHEWKOWA Z SOKIEM MANDARYNKOWYM
korzennymi przyprawami i pastą sezamową 

Około 3-6 porcji

Składniki:
  • 1 kg marchwi (u mnie 12 średnio-małych sztuk)
  • 2 łyżki oleju (np. słonecznikowego)
  • 2 szalotki
  • 2 duże ząbki czosnku
  • 2 cm kawałek świeżego imbiru (wielkość po obraniu porównywalna z ząbkiem czosnku)
  • 2 liście laurowe (jeśli nie było ich w bulionie)
  • 2 ziarna ziela angielskiego (jeśli nie było ich w bulionie)
  • 4 goździki
  • 1/2 łyżeczki mielonych nasion gorczycy
  • 1/2 łyżeczki kminu rzymskiego (kuminu)
  • 1/4 łyżeczki cynamonu
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • 3 łyżki pasty sezamowej (tahini)
  • 1 łyżka syropu klonowego
  • 3 szkl. bulionu warzywnego (u mnie czysty, same warzywa z pęczka długo gotowane w 5 szklankach wody)
  • 3/4 szkl. soku z mandarynek 
Wykonanie:
  1. W garnku o grubym dnie rozgrzewam olej. Szalotki obieram, kroję w drobną kostkę i wrzucam do garnka. Dodaję liście laurowe, ziele angielskie i goździki. Smażę na małym ogniu, aż cebulki zaczną się delikatnie rumienić.
  2. Czosnek i imbir obieram i drobno kroję. Dodaję do zarumienionych szalotek i chwilę razem podsmażam.
  3. W międzyczasie myję i obieram marchewki. Kroję w grube plastry i partiami dorzucam do garnka. Gdy wszystkie marchewki są już skrojone, wsypuję pozostałe przyprawy, wlewam bulion i gotuję do czasu, aż marchewki będą miękkie (około 20-30 minut od zagotowania). 
  4. Wyławiam z zupy liście, ziele i goździki. Dodaję pastę sezamową i syrop klonowy. Wlewam połowę szklanki soku mandarynkowego i przy pomocy ręcznego blendera "żyrafy" (bądź w blenderze kielichowym) miksuję zupę na gładki krem. Próbuję i dolewam więcej soku do smaku.
  5. Gorącą zupę przelewam na talerze. Posypuję świeżą pietruszką, nasionkami sezamu lub płatkami migdałów, polewam dobrym olejem, posypuję świeżo tartą gałką muszkatołową i/lub mielonym cynamonem.
Smacznego!


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty