Poranne bułki pełnoziarniste (wegańskie)

Świeże, ciepłe pieczywo na śniadanie? Zamiast biec o świcie do piekarni, można upiec bułki samemu w domu. Ciasto drożdżowe zagniata się wieczorem i na pierwsze wyrastanie wstawia na noc do lodówki. Rano należy ciasto ponownie wyrobić, uformować bułki i pozostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Nawet jak dzieci wstaną przed czasem, to nic nie szkodzi, na pewno chętnie pomogą w lepieniu bułeczek. U mnie Młody wręcz się domaga, żeby mógł sam uformować swoje niby-bułki.
W tym przepisie użyłam drożdży suszonych, co przyspiesza wieczorne wyrabianie ciasta. Tym bardziej, że takie drożdże można długo przechowywać, w przeciwieństwie do drożdży świeżych, więc zawsze mamy ich zapas w kuchni. Właśnie na takie kryzysowe sytuacje, gdy w domu nie ma chleba, nie ma świeżych drożdży a sklepy zamknięte.
Kminek i syrop z agawy sprawiają, że bułeczki przypominają w smaku dawne, wojskowe suchary. Ale w odróżnieniu od tamtych, są miękkie i sprężyste. Polecam spróbować! Świetnie smakują zarówno z hummusem i plasterkiem pomidora jak i ze słodkimi powidłami śliwkowymi. A dzięki dodatkowi tłuszczu długo zachowują świeżość i na kolację będą równie pyszne. Ponadto świetnie sprawdzą się jako bułki do burgerów, bo nie trzeba już ich smarować masłem.


PORANNE BUŁKI PEŁNOZIARNISTE

Około 14 bułeczek.

Składniki:
  • 2 szkl. mąki pszennej babuni, typ 650 (300g)
  • 2 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej drobnomielonej, typ 2000 (300g)
  • 150g margaryny roślinnej
  • 2 łyżki syropu z agawy (45g)
  • 2 łyżeczki mielonego kminku (4g)
  • 1 łyżeczka suszonych drożdży instant (3g)
  • 1 łyżeczka soli nierafinowanej (6g)
  • 1 i 1/2 szkl. ciepłej wody (375ml)

Wykonanie:
  1. Margarynę rozpuszczam i odstawiam do przestudzenia.
  2. Do dużej miski wsypuję obie mąki, sól, kminek, wlewam syrop z agawy i dodaję suszone drożdże.
  3. Wlewam ciepłą, ale nie gorącą wodę i zaczynam wyrabiać ciasto. Masa powinna być zbita, ale plastyczna.
  4. Po 10 minutach wlewam przestudzoną margarynę i dalej wyrabiam, aż ciasto wchłonie tłuszcz. Teraz powinno być miękkie, ale nadal "ciężkie". Nie może kleić się do rąk.
  5. Ciasto formuję w kulę, pozostawiam w misce a jej wierzch przykrywam szczelnie folią spożywczą. Wstawiam na noc do lodówki (na około 8-12 godzin).
  6. Rano, wyrośnięte ciasto przenoszę na stolnicę (silikonowej nie trzeba podsypywać mąką). Wyrabiam po czym formuję w wałek i odkrawam plastry. Z każdego formuję kulkę, którą odkładam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Lekko spłaszczam dłonią i przykrywam ściereczką.
  7. Blachę z bułkami odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, na około 40 do 60 minut. Piekarnik rozgrzewam do 200 stopni, grzanie góra-dół.
  8. Wyrośnięte bułki nacinam ostrym nożykiem tworząc znak iks (opcjonalnie). Wstawiam do gorącego piekarnika i pekę przez około 15-20 minut, do czasu aż wierzch będzie rumiany. Studzę na kratce.
Smacznego!


Komentarze

  1. Czy można użyć innych typów mąki?

    Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź.
    M.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można, przy czym w kwestii "zwykłej mąki" należałoby wyeliminować z rozważań tortową, natomiast wszystkie wyższe typy można dowolnie łączyć. Ważne też jest, żeby mąka (pełnoziarnista) była drobno mielona, gdyż taka lepiej się sprawdzi w kontekście mięciutkich bułeczek, natomiast grubo mielona będzie lepsza do wypieku chleba.
      Pozdrawiam :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty