Czekoladowe tartaletki z kremem ryżowo-dyniowym i bitą śmietaną (wegańskie, bez cukru)

Zrobiło się chłodno, więc powróciła naturalna o tej porze roku, chęć na kakao i przyprawy korzenne. Sezon na dynię zachęca do wykorzystywania tego warzywa na wszelkie możliwe sposoby a kremowa śmietanka kokosowa dobra jest zawsze i wszędzie!
Babeczki są idealnie kruche, nadzienie budyniowe ciężkie i aromatyczne a delikatna śmietanka na wierzchu idealnie dopełnia całość. W kuchni, nagrzanej od piekarnika, unosi się zapach kakao i cynamonu. Jeszcze tylko kubek gorącej kawy zbożowej i jestem gotowa na nadchodzącą jesień!


CZEKOLADOWE TARTALETKI
Z KREMEM RYŻOWO-DYNIOWYM
I BITĄ ŚMIETANKĄ KOKOSOWĄ

Około 10-11 sztuk.
Szklanka = 250ml, łyżka (płaska) = 15ml

Składniki:

Kruche spody do babeczek
  • 1 szkl. mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 2 łyżki mąki lnianej 
  • 2 łyżki kakao naturalnego (u mnie nieodtłuszczone)
  • 3 łyżki upłynnionego oleju kokosowego extra virgin
  • 3 łyżki oleju o neutralnym smaku (u mnie słonecznikowy)
  • 3 łyżki syropu klonowego
Krem ryżowo-dyniowy z nutą cynamonu
  • 2 szkl. ugotowanego brązowego ryżu długoziarnistego
  • 1/4 szkl. purée z dyni (u mnie Hokkaido miksowana razem ze skórą)
  • 1/4 szkl. syropu klonowego
  • 2 łyżki pasty sezamowej tahini
  • 1 łyżeczka cynamonu
Bita śmietana
  • 1 puszka tłustego mleczka kokosowego (zawartość miąższu kokosa powyżej 85%, zawartość tłuszczu powyżej 17%), wstawiona na 1-2 dni do lodówki
  • 2 łyżki syropu klonowego


Wykonanie:
  1. Olej kokosowy upłynniam w małym rondelku i pozostawiam do przestygnięcia.
  2. Do dużej miski wsypuję mąkę pszenną pełnoziarnistą, mąkę lnianą i kakao. Mieszam trzepaczką.
  3. Olej kokosowy łączę z olejem słonecznikowym i syropem klonowym, mieszam trzepaczką.
  4. Mokre składniki wlewam do suchych i mieszam łyżką, następnie jeszcze dokładnie rozcieram dłońmi.
  5. Przygotowuję foremki na muffinki - silikonowe lub papierowe papilotki. Papierowe wymagają ułożenia w metalowej blasze do pieczenia muffinek, przy silikonowych nie ma takiej potrzeby, ale można je włożyć prznajmniej na czas pobytu w lodówce, to ułatwia przenoszenie i schładzanie.
  6. Foremki wylepiam cienką warstwą ciasta - spód i boki aż po brzeg. Układam w otworach blachy do wypieku muffinek, żeby nie straciły kształtu. Całość owijam folią spożywczą i wstawiam do lodówki na minimum 30 minut, celem schłodzenia.
  7. Piekarnik rozgrzewam do 200 stopni, opcja góra-dół. Blachę odwijam z folii i całą, lub też same silikonowe foremki, wstawiam do nagrzanego piekarnika. Zmniejszam temperaturę do 180 stopni i piekę przez 15 minut, aż po kuchni rozniesie się piękny zapach czekoladowego ciasta. Wyjmuję ostrożnie i studzę na kratce. Początkowo babeczki będą delikatnie uginać się pod naciskiem palca, po wystygnięciu stwardnieją. Babeczki dobrze jest dekorować na krótko przed podaniem a do tego czasu przechowywać w zamkniętym pojemniku.
  8. Ugotowany ryż (ciepły lub zimny) umieszczam w wysokim naczyniu. Dodaję puree dyniowe, syrop klonowy, tahini i cynamon. Jeżeli kożystasz z puree mrożonego, przełóż je do lodówki na kilka godzin przed przygotowywaniem kremu, aby zdążyło odtajać.
  9. Wszystkie składniki miksuję na gładką pastę przy pomocy ręcznego blendera "żyrafy". Przekładam do lodówki, aby masa mogła się związać.
  10. Przed podaniem - ostrożnie otwieram puszkę z mleczkiem kokosowym. Przy pomocy łyżeczki, delikatnie wyjmuję tylko białą, stałą część i przenoszę ją do miski - powinna oddzielić się około 1 szklanka śmietanki. Ubijam ją mikserem, aż będzie puszysta, następnie wlewam syrop klonowy i jeszcze chwilę ubijam.
  11. Wystudzone kruche spody do babeczek rozkładam na tacce lub dużym talerzu. Uzupełniam je kremem ryżowo-dyniowym. Przy pomocy szprycy lub rękawa cukierniczego dekoruję bitą śmietanką kokosową. Gotowe tartaletki opruszam odrobiną cynamonu i kakao.
Smacznego!




Komentarze

Popularne posty