Słodkie muffiny marchewkowe z pikantnym akcentem (wegańskie, bez cukru)

Ciasto marchewkowe poznałam dawno temu, jeszcze będąc na studiach. Gdy koleżanka siostry poinformowała nas, czym właśnie się zajadamy, myślałyśmy, że robi sobie żarty. Wkrótce cała rodzina raczyła się ciastem marchewkowym, nawet Tata! Siostra i Mama do tej pory korzystają ze sprawdzonej receptury, ale ja skupiłam się na wegańsko-bezcukrowych eksperymentach i stary przepis poszedł w odstawkę.
Ostatnio, przed wyjazdem na wakacje, siedziałam w kuchni i przerabiałam wszystkie owoce i warzywa, aby nic się nie zepsuło do czasu naszego powrotu. Wekowałam pomidorki w słoikach, robiłam powidła ze śliwek i keczup z cukinii. A żeby móc przegryźć coś smacznego w drodze, upiekłam muffiny z marchewki. Powrót marchwiaczka w nieco odmiennej wersji, bo bez jajek, bez mleka, bez cukru i w formie babeczek. Aby wypiek odrobinę "udziwnić", dosypałam szczyptę pieprzu. Niby nic. Mąż nie wyczuł, ale dla kogoś takiego jak ja, kto pieprzu prawie w ogóle nie używa, lekki posmak zostaje. Takie delikatne mrowienie na języku. Albo to tylko autosugestia, w końcu wiem co dodawałam. Imbir też robi swoje.
Babeczki są pyszne, mięciutkie i wilgotne w środku, z aromatem orientalnych przypraw. Odpowiednio słodkie, nie wymagają polewy (chyba, że ktoś chce), idealne na drugie śniadanie, na piknik, na grilla czy do zabrania w podróż.
Mężowi bardzo smakowały, Młodemu bardzo smakowały. Polecam!


BABECZKI MARCHEWKOWE
z pieprzną nutą

Około 12 - 14 sztuk.

Składniki:
  • 1/2 szkl. suszonych daktyli + 1/2 szkl. wrzącej wody
  • 1/2 szkl. oleju o neutralnym smaku (u mnie z pestek winogron)
  • 2 łyżeczki soku z cytryny
  • 1 i 1/2 szkl. marchewki startej na małych oczkach tarki
  • 1 i 1/2 szkl. mąki orkiszowej białej (typ 680)
  • 1 łyżeczka sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 1/2 łyżeczki kardamonu
  • 1/2 łyżeczki imbiru
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • 1/4 łyżeczki kurkumy
  • szczypta soli
  • szczypta pieprzu
Wykonanie:
  1. Daktyle umieszczam w dużej misce i zalewam gorącą wodą, pozostawiam do namoczenia na około 30 minut, aby dobrze zmiękły.
  2. W drugiej misce mieszam wszystkie suche składniki.
  3. Marchew myję, obieram (można bez obierania, ale królikom też się coś należy), ścieram na tarce.
  4. Piekarnik rozgrzewam do 180 stopni. Szykuję foremki na muffiny - u mnie silikonowe, więc bez wykładania papierem.
  5. Daktyle rozdrabniam na pastę przy pomocy ręcznego blendera - żyrafy. Dolewam olej oraz sok z cytryny, dalej blenduję na gładko.
  6. Do mokrych składników wsypuję suche i mieszam do połączenia. Dodaję tartą marchewkę i mieszam.
  7. Masę przekładam do foremek i wstawiam do nagrzanego piekarnika na 40 minut (aż wbity patyczek będzie suchy). Początkowo studzę w uchylonym piekarniku, później wyjmuję babeczki z foremek i zostawiam na desce (lub kratce) pod ścereczką, do całkowitego wystygnięcia.
Smacznego!


Komentarze

Popularne posty