Bułki żytnie pełnoziarniste (wegańskie)

Pieczywa wyrzec się nie potrafimy. Niestety, cały proces wypiekania domowego chleba trochę trwa. Na dodatek jak ja używam maszynki do wypieku chleba, to zawsze średni wychodzi, więc generalnie chleb wypieka Mąż. Z bułkami idzie mi dużo łatwiej, dodatkowo mogę zaangażować małe rączki, które chętnie lepią różne rzeczy z ciasta. Jest już na blogu kilka przepisów na domowe pieczywo, w tym także na bułki, ale ten jest chyba "najzdrowszy".
Bułki są na bazie dwóch mąk - chlebowej pszennej i żytniej pełnoziarnistej. Z twardszą skórką i mięciutkim wnętrzem. Delikatnie słodkie w smaku. Pyszne z masłem i świeżymi warzywami. Polecam!


BUŁKI ŻYTNIE PEŁNOZIARNISTE
bez mleka, bez jajek

9 małych bułeczek

Składniki:
  • 250g wody
  • 2 łyżki oleju (30g) + do natłuszczenia dłoni
  • 220g mąki chlebowej pszennej, typ 1050 (około 1 i 1/2 szklanki)
  • 180g mąki żytniej pełnoziarnistej, typ 2000 (około 1 i 1/2 szkl.)
  • 2 łyżki cukru nierafinowanego
  • 1 łyżeczka soli nierafinowanej
  • 1/2 łyżeczki papryki słodkiej
  • 1/2 łyżeczki mielonych nasion kolendry
  • 1/4 łyżeczki pieprzu
  • 1 łyżeczka suszonych drożdży piekarskich (3g)
  • 1/4 szkl. nasion siemienia lnianego (45g)

Wykonanie:
  1. Posiadacze maszynki do wypieku chleba - wszystkie składniki umieszczam w misie maszynki, w kolejności podanej w przepisie (z wyłączeniem siemienia) i po zakończeniu programu przechodzę do punktu nr4.
  2. Gdy nie jesteś w posiadaniu maszynki do chleba - połącz w misce wszystkie składniki, za wyjątkiem oleju i siemienia lnianego, i wyrabiaj ciasto przez około 5-8 minut (najlepiej mikserem z hakami lub w rękawiczkach, bo ciasto będzie luźne i klejące) następnie dolej olej i dalej wyrabiaj ciasto przez kolejne 5 minut.
  3. Wyrobione ciasto odstawiam pod przykryciem w ciepłe miejsce, aż do podwojenia objętości (na około 1 godzinę).
  4. Dłonie smaruję olejem. Gotowe, wyrośnięte ciasto na bułeczki krótko wygniatam z nasionami siemienia lnianego. Następnie odrywam porcję ciasta i w dłoniach formuję kształty kuliste. Odkładam je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, przykrywam ściereczką i zostawiam na kolejną godzinę, aż ciasto wyrośnie.
  5. Piekarnik rozgrzewam do 180 C, góra-dół. Wyrośnięte bułeczki piekę przez 20 minut, aż wierzch będzie rumiany. Studzę na kratce.
Smacznego!




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty