Falafel (wegański, bezglutenowy, smażony)
Po falafelach z piekarnika przyszła kolej na ich klasyczne wydanie, czyli falafele smażone.
Przygotowanie jednakowoż bezproblemowe. Trochę mniej zdrowe, bo jednak smażone na większej ilości oleju, ale za to z chrupiącą, rumianą skórką i wilgotnym wnętrzem, przez co przypominają trochę kotlety mielone. A że dodałam do nich koperek, to jeszcze mi się z młodymi ziemniaczkami skojarzyło i letnim obiadem... Bo kotleciki z cieciorki można jeść na wiele sposobów, nie tylko w burgerze, polane sosem sezamowym, ale także z ziemniakami i surówką.
Smażenie, przy średniej wielkości patelni, może w ogólnym rozrachunku zająć więcej czasu niż pieczenie, jednakże pierwsza partia ląduje na stole szybciej, co może być szczególnie istotne z perspektywy wygłodniałego dziecka. Tutaj starałam się nie przesadzać z ilością oleju, co łatwo można poznać po obrączkach, jednak tradycyjnie są smażone na głębokim oleju.
Sama nie wiem które kotleciki lepsze - te odchudzone, czy jednak klasyczne? Przepis na pieczone falafele znajduje się TUTAJ. Polecam przetestować oba, żeby wyrobić sobie własne zdanie na ten temat. 😋
FALAFEL
bez jajek, bez mąki, smażone
30 sztuk małych, lub 40 mini
Składniki:
Wykonanie:
Przygotowanie jednakowoż bezproblemowe. Trochę mniej zdrowe, bo jednak smażone na większej ilości oleju, ale za to z chrupiącą, rumianą skórką i wilgotnym wnętrzem, przez co przypominają trochę kotlety mielone. A że dodałam do nich koperek, to jeszcze mi się z młodymi ziemniaczkami skojarzyło i letnim obiadem... Bo kotleciki z cieciorki można jeść na wiele sposobów, nie tylko w burgerze, polane sosem sezamowym, ale także z ziemniakami i surówką.
Smażenie, przy średniej wielkości patelni, może w ogólnym rozrachunku zająć więcej czasu niż pieczenie, jednakże pierwsza partia ląduje na stole szybciej, co może być szczególnie istotne z perspektywy wygłodniałego dziecka. Tutaj starałam się nie przesadzać z ilością oleju, co łatwo można poznać po obrączkach, jednak tradycyjnie są smażone na głębokim oleju.
Sama nie wiem które kotleciki lepsze - te odchudzone, czy jednak klasyczne? Przepis na pieczone falafele znajduje się TUTAJ. Polecam przetestować oba, żeby wyrobić sobie własne zdanie na ten temat. 😋
FALAFEL
bez jajek, bez mąki, smażone
30 sztuk małych, lub 40 mini
Składniki:
- 2 szkl. ciecierzycy (cieciorki), suche ziarna
- 1 średnia cebula
- 4 łyżki koperku
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka kuminu (kminu rzymskiego - nie mylić z kminkiem)
- 1 łyżeczka soli nierafinowanej (himalajskiej lub drobnej kłodawskiej)
- 1/2 łyżeczki mielonych nasion kolendry
- 1/2 łyżeczki kardamonu
- 1/2 łyżeczki papryki ostrej
- olej do smażenia
Wykonanie:
- Nasiona ciecierzycy wsypuję do dużej szklanej miski, zalewam 6 szklankami przefiltrowanej wody, dodaję łyżeczkę sody i odstawiam do namoczenia na całą noc.
- Rano przepłukuję ciecierzycę na sicie lub durszlaku. Mielę w maszynce (do mięsa) razem z pokrojoną na ćwiartki cebulą.
- Do zmielonej masy dodaję koperek i pozostałe przyprawy, mieszam ręcznie, następnie nakrywam miskę folią i wstawiam do lodówki na minimum 30 minut.
- Na patelni rozgrzewam olej, najlepiej jeżeli warstwa oleju będzie przykrywała dno. Łyżką nabieram porcję masy i formuję małe kotleciki. Najlepsze takie na dwa gryzy. Pierwsze sztuki wrzucam na patelnię, resztę układam na talerzu, żeby oczekiwały na swoją kolej. Co jakiś czas może być konieczne przepłukanie dłoni.
- Usmażone falafele odsączam z nadmiaru tłuszczu, układając je na talerzu wyłożonym papierowymi ręcznikami kuchennymi. Podaję z kiszonym ogórkiem, sosem sezamowym z tahini lub domowym keczupem, z ziemniakami gotowanymi na parze, pieczonymi ziemniakami, lub w bułce, picie.
Komentarze
Prześlij komentarz