Dyniowa pasta kanapkowa ze słonecznika (wegańska, bezglutenowa)

Pasty do chleba pojawiają się na blogu stosunkowo często, jednak zdecydowana większość to propozycje z wykorzystaniem roślin strączkowych. W zasadzie tylko raz, dawno temu, podawałam przepis na pastę z nasion słonecznika, podczas gdy orzechy, ziarna i nasiona także mogą stanowić fajną bazę takich kanapkowych kremów. Nadrabiam więc zaległości i serwuję pastę słonecznikową wytrawną!
Dynia jest królową jesieni, a my na przedwiośniu. Jednak dzięki temu, że przygotowałam zapas mrożonego puree z dyni, teraz mogę korzystać i przygotowywać dyniowe zupy, ciasta czy pasty. Do tego przepisu najlepiej sprawdzi się dynia Hokkaido, która ma zwarty, mączysty miąższ a do tego intensywnie pomarańczowy kolor.


DYNIOWA PASTA ZE SŁONECZNIKA
wegańska, bezglutenowa

Około 400ml pasty.

Składniki:
  • 1 szkl. łuskanych pestek słonecznika
  • 1/2 szkl. purée z pieczonej dyni (najlepiej Hokkaido; przepis TUTAJ)
  • 6 suszonych pomidorów
  • 1 cebula
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 łyżki oleju
  • 1 łyżeczka igieł rozmarynu
  • 1/4 łyżeczki mielonej papryki ostrej wędzonej
  • 1/4 łyżeczki mielonego kardamonu
  • sól, pieprz - do smaku

Wykonanie:
  1. Słonecznik płuczę, wsypuję do miski i zalewam chłodną wodą (tak ze dwie szklanki). Odstawiam na noc do namoczenia.
  2. Na patelni rozgrzewam olej. Cebulę kroję w kostkę, czosnek drobno siekam. Najpierw na małym ogniu podsmażam cebulę, gdy zaczyna się rumienić dodaję czosnek i rozmaryn, smażę przez kolejne 2-3 minuty, pilnując by nie przypalić warzyw.
  3. Pomidory kroję w kostkę, przenoszę do wysokiego naczynia ręcznego blendera, chociaż można także w tym z ostrzem w kształcie litery "S". Dodaję puree z dyni i blenduję na gładki mus.
  4. Słonecznik odcedzam i ponownie przepłukuję na sicie, dodaję do musu dyniowo-pomidorowego. Wsypuję przyprawy i blenduję do czasu, aż pestki słonecznika będą odpowiednio rozdrobnione.
  5. Na koniec dodaję całą zawartość patelni i delikatnie rozmiksowuję w masie. Pastę najlepiej schłodzić w lodówce, dając jej czas na "przegryzienie się".
  6. Pasta dyniowa gotowa! Można nią smarować chleb, naleśniki, lub (jak Młody) wyjadać prosto ze słoiczka.
Smacznego!




Komentarze

  1. Wspaniała sprawa z tym słonecznikiem i dynią, swój już zalałam wodą, później reszta i zobaczy się co to za cudo, ogólnie wygląda wspaniale, dzięki za przepis. Pozdrawiam Autora i Małego. M.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pasta jest wspaniała i godna polecenia. Przepraszam za literówkę, pozdrowienia są oczywiście dla "Młodego". M

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Cieszę się, że smakowało. Również pozdrawiamy :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty