Ciasteczka od serca (wegańskie, bezglutenowe, bez cukru)
Nie ma to jak ciasteczka na drugie śniadanie! Ciasteczka z ozdobną dziurką w kształcie serca.
Są baaardzo proste w przygotowaniu. Robi się je dosyć szybko, pamiętać tylko należy wcześniej o namoczeniu daktyli. Masa ciasteczkowa ma przyjemną konsystencję - jest gładka i miękka niczym ciastolina, także toczenie kulek to czysta przyjemność! A już nadanie ciastkom dekoracyjnego wyglądu jest tak dziecinnie proste, że nawet mój 2,5-latek sobie poradził. 💕 Upieczone ciastka pozostają w środku miękkie i wilgotne, podczas gdy z wierzchu mają twardą skórkę. Na dodatek pozwalają chętnym na dodatkową modyfikację polegającą na włożeniu dowolnego, ulubionego dżemu do dziurki. Pycha!
Ciasteczka są na bazie mąk bezglutenowych, słodzone daktylami, bez jajek i bez laktozy. A jeżeli ktoś ma alergię na orzeszki arachidowe, to może użyć masła z innych, dozwolonych orzechów. Składniki można odmierzać miarką, lub na wadze, więc już w ogóle przepis idealny dla każdego! 😏
CIASTECZKA OD SERCA
wegańskie, bezglutenowe, bez cukru
20 sztuk
Składniki:
Wykonanie:
Są baaardzo proste w przygotowaniu. Robi się je dosyć szybko, pamiętać tylko należy wcześniej o namoczeniu daktyli. Masa ciasteczkowa ma przyjemną konsystencję - jest gładka i miękka niczym ciastolina, także toczenie kulek to czysta przyjemność! A już nadanie ciastkom dekoracyjnego wyglądu jest tak dziecinnie proste, że nawet mój 2,5-latek sobie poradził. 💕 Upieczone ciastka pozostają w środku miękkie i wilgotne, podczas gdy z wierzchu mają twardą skórkę. Na dodatek pozwalają chętnym na dodatkową modyfikację polegającą na włożeniu dowolnego, ulubionego dżemu do dziurki. Pycha!
Ciasteczka są na bazie mąk bezglutenowych, słodzone daktylami, bez jajek i bez laktozy. A jeżeli ktoś ma alergię na orzeszki arachidowe, to może użyć masła z innych, dozwolonych orzechów. Składniki można odmierzać miarką, lub na wadze, więc już w ogóle przepis idealny dla każdego! 😏
CIASTECZKA OD SERCA
wegańskie, bezglutenowe, bez cukru
20 sztuk
Składniki:
- 1 szkl. mąki kukurydzianej (150g)
- 1 szkl. mąki z cieciorki (115g)
- 1/2 szkl. suszonych daktyli (100g) + 1/2 szkl. wody
- 1/4 szkl. masła orzechowego z orzeszków ziemnych (ja akurat miałam typu crunchy, z kawałkami orzechów; 70g)
- 1/4 szkl. oleju rzepakowego (50g)
- Dodatkowo (opcjonalnie): gęsty dżem/mus owocowy/powidła do wypełnienia dziurki w ciastku
Wykonanie:
- Daktyle umieszczam w misce (a najlepiej od razu w wysokim pojemniku ręcznego blendera). Zalewam wodą i odstawiam na około 30-60 minut do namoczenia.
- W dużej misce mieszam mąkę kukurydzianą i mąkę z ciecierzycy.
- Do naczynia z daktylami i wodą dodaję masło orzechowe i olej. Blenduję żyrafą na gęsty mus.
- Mokre składniki dodaję do suchych i mieszam dokładnie łyżką (lub ręką), żeby składniki się połączyły.
- Piekarnik rozgrzewam do 180 C, blachę do pieczenia wykładam papierem (u mnie wielorazowy). Szykuję stempelek do robienia wgłębień w ciastkach.
- Łyżeczką nabieram porcję masy i w dłoniach formuję kulkę wielkości dużego orzecha włoskiego. Odkładam na blachę i delikatnie spłaszczam dłonią, aby ciastko miało grubość 1cm do 1,5cm. Stemplem w kształcie serca robię (w dokładniej Młody robi) na środku wgłębienia, tak jak w przepisie na kluski śląskie.
- Ciastka piekę w 180 C, przez około 18-20 minut. Powinny się delikatnie przyrumienić z góry, gdyż spód może zacząć brązowieć szybciej. Studzę na kratce. Przechowuję w zamkniętym pojemniku. Przed spożyciem dodatkowo napełniam dołeczki ulubionym dżemem. U mnie domowe powidła śliwkowe.
Komentarze
Prześlij komentarz