Soczewica z pomarańczą, pieczonym burakiem i sosem rabarbarowo-czosnkowym (wegańska)
Pomarańczowa soczewica, a jednak czarna? Tak! Wszak nie o kolor chodzi a o smak. Do tego zaskakująco dobry dressing z rabarbaru, soku pomarańczowego i pieczonego czosnku. Jedynie rukoli zabrakło do szczęścia. Mnie zabrakło, bo Młody i tak nie lubi. No chyba, że zmiksowaną. Hm... w sumie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby następnym razem dodać jeszcze pesto z rukoli, mniam! Już nie mogę się doczekać :)
P.s. Danie możesz podać na obiad, dwie osoby najedzą się do syta. Możesz też potraktować je jako sałatkę na ciepło lub przystawkę, wtedy powinno starczyć dla większej liczby osób, ale awaryjnie upiecz od razu więcej buraków. Zdjęcia robione wieczorem (i bez rukoli), więc nie oddają tej smakowitości.
P.s. Danie możesz podać na obiad, dwie osoby najedzą się do syta. Możesz też potraktować je jako sałatkę na ciepło lub przystawkę, wtedy powinno starczyć dla większej liczby osób, ale awaryjnie upiecz od razu więcej buraków. Zdjęcia robione wieczorem (i bez rukoli), więc nie oddają tej smakowitości.
POMARAŃCZOWA SOCZEWICA
Z PIECZONYM BURAKIEM
I SOSEM RABARBAROWO-CZOSNKOWYM
2-4 porcje
Składniki:
- 1/2 szkl. czarnej soczewicy
- 1 duży podłużny burak (400g)
- 3 duże ząbki czosnku
- 1 łyżka oleju z prażonego sezamu (lub inny)
- 1 łyżka tymianku
- 1/4 szkl. słonecznika
- 1 pomarańcza
- 3 łyżki musu z rabarbaru (u mnie słodzony cukrem trzcinowym, ale i tak kwaśny w smaku)
- 1/4 łyżeczki mielonych nasion gorczycy
- Rukola do podania
Wykonanie:
- Dzień wcześniej - soczewicę zalewam wodą i zostawiam do namoczenia (można pominąć)
- Buraka obieram, kroję w półplasterki, przekładam do naczynia żaroodpornego, skrapiam olejem i posypuję tymiankiem. Naczynie przykrywam pokrywką lub folią aluminiową i wstawiam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Piekę łącznie 45 minut (15 sam + 30 z czosnkiem). Możesz najpierw upiec buraka a później go pokroić, tylko wtedy musisz dłużej piec. Ja akurat miałam wolną chwilę bo Młody spał, więc postanowiłam ją wykorzystać.
- Odkrawam twarde końcówki czosnku, łupinę zostawiam. Miażdżę nożem położonym na płasko i po 15 minutach od wstawienia buraków do piekarnika dorzucam do nich czosnek, piekę razem jeszcze 30 minut.
- Soczewicę odsączam, wsypuję do garnka i zalewam 1,5 szkl. świeżej wody. Gotuję do miękkości.
- Słonecznik prażę chwilę na suchej patelni. (Ja od razu uprażyłam podwójną porcję i połowę zjadłam zanim jeszcze soczewica zdążyła się ugotować)
- Pomarańczę myję dokładnie szczotką do owoców, następnie sparzam. Skórkę ścieram na tarce o drobnych oczkach. Później rozkrawam pomarańczę na pół. Z jednej części wyciskam sok, z drugiej części ząbki filetuję i jeszcze kroję wzdłuż, aby otrzymać płaskie fragmenty.
- Upieczony czosnek obieram, rozdrabniam i łączę z musem rabarbarowym, sokiem pomarańczowym i mieloną gorczycą. Możesz dodać jeszcze łyżeczkę oleju neutralnego w smaku, ja nie dałam. Odstawiam do lodówki.
- Gdy soczewica jest ugotowana dodaję do niej skórkę pomarańczową, mieszam, przykrywam pokrywką i zostawiam jeszcze na ciepłej płycie, aby wchłonęła resztę wody i przeszła aromatem pomarańczy.
- Na talerz wykładam liście rukoli, na to buraki i soczewicę, filety z pomarańczy, posypuję prażonym słonecznikiem i polewam sosem. Możesz, tak jak ja dla Młodego, ułożyć wszystko osobno, albo zmieszać i podać w misce, żeby każdy się rządził.
- Najlepiej smakuje na ciepło. Możesz wszystko przygotować wcześniej i później tylko podgrzać w piekarniku buraki i soczewicę, wyjąć z lodówki sos, rukolę i obiad gotowy.
Cóż za niecodzienny zestaw smakowy, brzmi bardzo zachęcająco! Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za dołączenie do mojej buraczanej akcji kulinarnej. Angela
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję za utworzenie akcji do której mogłam dołączyć, bo ostatnio rzeczywiście mam smaka na buraka!
Usuń