Amarantusanka pomarańczowa z orzechami (wegańska, bezglutenowa)

Amarantus, zwany szarłatem (Amaranthus cruentus L.) jest zdrowy, wiadomo! Stanowi cenne źródło łatwo przyswajalnego białka (szczególnie ważny jest tutaj odpowiedni układ aminokwasów egzogennych), błonnika, witamin (głównie witaminy E i witamin z grupy B), jedno- i wielonienasyconyh kwasów tłuszczowych, zawiera bogactwo minerałów (m.in. magnezu, wapnia i żelaza), skwalen, jest łatwostrawny i bezglutenowy. Dlaczego więc tak rzadko gości na naszych stołach? Dla mnie ma jeden zasadniczy minus, nasiona po ugotowaniu pachną mało przyjemnie. Postanowiłam jednak, że oswoję amarantus i przygotowałam go na słodko.
Z podanych ilości wyszły mi dwa większe słoiki i jeden mały, ale ponieważ deser jest słodki, proponuję od razu rozłożyć go na 5-6 mniejszych słoiczków. Ja miałam już ugotowany wcześniej amarantus, ale jeżeli przygotowujesz deser od początku możesz daktyle dodać
do gotowania. Jeżeli nie lubisz bardzo słodkich deserów, dodaj mniej daktyli. Możesz gotową amarantusankę podać z kremem orzechowym i cząstkami pomarańczy, lub dodać dwie łyżki masła orzechowego do masy i udekorować ubitą śmietanką kokosową.
Amarantus świetnie się przykleja do łyżeczki, więc nawet małe dzieci poradzą sobie
z samodzielnym jedzeniem.
Porady: Kakao surowe możesz pominąć, nie ma większego wpływu na smak, ale wzbogaca. Możesz także zastąpić je zwykłym, naturalnym kakao, wtedy jednak otrzymasz amarantusankę pomarańczowo-kakaową. Nie musisz wcześniej moczyć nasion, ale warto, gdyż neutralizujemy w ten sposób enzymy i substancje antyodżywcze a dodatkowo, gdy trochę spęcznieją łatwiej jest wypłukać je na sicie.


AMARANTUSANKA POMARAŃCZOWA

2 - 6 porcji

Składniki:
  • 1/2 szkl. suchych ziaren amarantusa (lub 1 szklanka ugotowanych)
  • 1/2 pomarańczy (skórka + sok)
  • 1 mały banan
  • 10 daktyli suszonych
  • 1,5 łyżki kakao surowego (opcjonalnie)
  • 1 łyżka oleju kokosowego
  • 1/2 łyżeczki cynamonu
  • 1/4 łyżeczki kardamonu
  • 1/4 łyżeczki imbiru
  • 2 łyżki masła orzechowego
  • 1/2 szklanki śmietanki kokosowej (stała część z puszki) - do dekoracji
  • 1/2 pomarańczy - do dekoracji
Wykonanie:
  1. Dzień wcześniej - amarantus zalewam wodą i odstawiam na noc do spęcznienia. Puszkę mleka kokosowego umieszczam w lodówce.
  2. Daktyle zalewam wrzątkiem (około 1/2 szklanki) i pozostawiam na minimum godzinę, aby zmiękły. Możesz też wieczorem zalać daktyle zimną wodą i zostawić na całą noc.
  3. Amarantus odsączam na sicie, przelewam gorącą wodą a następnie zimną. Przenoszę do garnka i zalewam szklanką świeżej wody, gotuję aż wchłonie cały płyn.
  4. Pomarańczę dokładnie myję i sparzam. Ścieram skórkę z połowy, przekrawam
    i wyciskam sok (również z połowy). Drugą połówkę zostawiam do dekoracji.
  5. W misce łączę ugotowany amarantus, obranego banana, sok i skórkę z pomarańczy, daktyle (możesz pokroić drobniej) wraz z wodą w której się moczyły, olej kokosowy
    i przyprawy. Przy pomocy blendera ręcznego miksuję na jednolitą masę z wyczuwalną ziarnistością amarantusa.
  6. Gotową amarantusankę przekładam do słoiczków lub miseczek, w których będą podawane, odstawiam do lodówki.
  7. Przed podaniem - Śmietankę kokosową (stałą część z puszki) przekładam do miski
    i ubijam na puszystą masę. Dodaję masło orzechowe i jeszcze chwilę miksuję.
  8. Amarantusankę dekoruję kremem orzechowym, dodaję cząstki pomarańczy
    do dekoracji, obsypuję orzechami.

Smacznego!

Komentarze

Popularne posty