Mega bułka (bez jajek, bez mleka, na drożdżach)

Ostatnie wydarzenia skłoniły wiele osób do samodzielnego wypieku chleba. Dla mnie nie była to jakaś nowość, chleb często piekliśmy w domu, ale na suszonych drożdżach. Niestety, krótko po ogłoszeniu pierwszego zdiagnozowanego w Polsce przypadku zachorowania na koronawirusa, drożdże zniknęły ze sklepów. Zarówno te suszone, jak i świeże. (Mąki zresztą też zaczęły znikać.)

Zamówiliśmy suszone drożdże przez internet, jednak w od razu nastawiłam także zakwas żytni. Od tamtej pory regularnie piekę chleb na zakwasie. A co z drożdżami? Otóż na przesyłkę czekaliśmy grubo ponad miesiąc, w międzyczasie dostaliśmy wiadomość, że niestety jednak drożdży suszonych nie będzie. Jakież było nasze zdziwienie, gdy po otwarciu przesyłki znaleźliśmy drożdże świeże. Całkiem sporą ilość. Dobrze, że można je mrozić.

Postanowiłam drożdże wykorzystać i dla odmiany upiec chleb drożdżowy, ale akurat pod ręką była tylko mąka o typie 480, czyli coś pomiędzy tortową a luksusową, żadna tam chlebowa. Tak więc zamiast chleba wyszła mega wielka buła! Młody był bardzo zadowolony z takiego obrotu sprawy.

Mega bułka pszenna jest delikatna i miękka, z cienką i chrupiącą skórką o lekko różowym zabarwieniu a to za sprawą suszonego buraka. Ciasto na chlebo-bułkę było całe różowiutkie, ale podczas pieczenia kolor się ulotnił, jak to zwykle z burakiem bywa. Następnym razem dodam suszonego pomidora!

MEGA BUŁKA pszenna

bez jajek, bez laktozy, na drożdżach

Naczynie żaroodporne o średnicy około 22 cm (lub inna duża forma)

Składniki:

• 630g mąki pszennej, typ 480
• 370g ciepłej wody
• 25g świeżych drożdży
• 25g oleju rzepakowego
  
• 15g cukru pudru kokosowego
• 5g soli nierafinowanej
• 5g sproszkowanego suszonego buraka (opcjonalnie)
• ekspandowany amarantus do posypania na wierzchu (opcjonalnie)
  

Wykonanie:

1. W dużej misce umieszczam wszystkie składniki, oprócz oleju. (Z drożdży, wody i odrobiny cukru można wcześniej wykonać rozczyn i zostawić na 15 minut, ale ja ten etap pominęłam.) Mikserem z hakami do ciasta drożdżowego wyrabiam ciasto przez około 5 minut.
2. Dodaję olej i miksuję tak długo, aż ciasto go wchłonie. Na początku zrobią się kluchy, ale chwila cierpliwości i masa ponownie będzie jednolita i klejąca.
3. Miskę z ciastem przykrywam szczelnie i odstawiam w ciepłe miejsce do podwojenia objętości, u mnie wystarczyła niespełna godzina.
4. Naczynie żaroodporne (dół i pokrywkę) natłuszczam olejem i wysypuję mąką. Ciasto krótko zagniatam, następnie natłuszczonymi dłońmi formuję kulę i przekładam do naczynia. Wierzch chleba posypuję poppingiem z amarantusa, lekko dociskam go wilgotną dłonią. Ponownie naczynie z ciastem szczelnie przykrywam i odstawiam na 30-60 minut.
5. W międzyczasie rozgrzewam piekarnik do 200 C.
   
6. Naczynie z ciastem drożdżowym wstawiam poziom niżej, niż środkowa półka. Piekę przez 20 minut pod przykryciem, następnie zdejmuję pokrywkę i dopiekam jeszcze w 180 C przez 15-20 minut, aż się skórka ładnie przyrumieni z wierzchu.
7. Mega bułę studzę na kratce. Lepiej się kroi, gdy całkowicie wystygnie, ale nie zawsze chce się tyle czekać.

Smacznego!