Kotlety z zieleniną (wegańskie, bezglutenowe)

Spragnieni świeżych warzyw z pola, zjadamy zatrzęsienie rzodkiewek. Pozostają listki. Oprócz klasycznego pesto z liści rzodkiewki, czy zielonej pasty na kanapki z liśćmi rzodkiewek, warto też dodawać siekane listki do masy na kotlety.
W tym przepisie wykorzystuję nie tylko liście rzodkiewki, ale także żółto-zieloną część pora, która również jest problematyczna. Nie wiemy czy coś z niej ugotować, czy może jednak wyrzucić do śmieci? Do towarzystwa dodałam także szczypior, który wyrósł na parapecie z cebuli posadzonej w ramach działalności naszego domowego przedszkola.
Nowością w mojej kuchni jest asafetyda. Jest to przyprawa kuchni indyjskiej, rodzaj żywicznej gumy, powstałej z soku korzeni i łodyg ferula - dzikiego kopru, który osiąga do 3,6 metra wysokości. Sama przyprawa, smak i zapach ma raczej mało zachęcający, ale w potrawie nadaje jej czosnkowo-cebulowego aromatu. Asafetyda łagodzi dolegliwości związane z zespołem jelita drażliwego, wspomaga trawienie i zapobiega wzdęciom. Nie obciąża wątroby jak czosnek i cebula. Redukuje poziom cukru we krwi, reguluje ciśnienie, łagodzi dolegliwości astmy. Uwaga, nie jest jednak polecana kobietom w ciąży, karmiącym matkom oraz małym dzieciom!


KOTLETY Z ZIELENINĄ
bez jajek, bez mięsa, bez glutenu

Składniki:
  • 1 szkl. czarnej fasoli, suche ziarna
  • 1 szkl. kaszy gryczanej niepalonej, suche ziarna
  • 1/4 szkl. łuskanych nasion słonecznika, podprażone
  • 50g (kawałek) pora, żółto-zielona część
  • 40g liści rzodkiewki (pół pęczka)
  • 10g szczypioru z cebuli
  • 2 łyżki oleju rzepakowego (do smażenia pora) + olej do smażenia kotletów
  • 4 łyżeczki zielonej czubrycy
  • 1 łyżeczka curry
  • 1/2 łyżeczki asafetydy
  • 2 łyżeczki soku z cytryny

Wykonanie:
  1. Fasolę płuczę, zalewam sporą ilością wody i zostawiam na około 8-12 godzin do namoczenia. Następnie ponownie płuczę, przenoszę do garnka, zalewam świeżą wodą i gotuję na małym ogniu do miękkości. Dokładnie odcedzam i studzę. 
  2. Kaszę gryczaną płuczę, wsypuję do garnka, zalewam 2 szklankami wody i gotuję do czasu, aż wchłonie cały płyn. Pozostawiam jeszcze na chwilę pod przykryciem, aby spęczniała. Studzę.
  3. W międzyczasie pora kroję w małą kosteczkę. 
  4. Słonecznik podprażam na suchej patelni. Przesypuję na deskę i studzę.
  5. Na patelnię, po prażeniu słonecznika, wlewam 2 łyżki oleju. Wrzucam pokrojonego pora i krótko podsmażam, aż się delikatnie zarumieni. Studzę.
  6. Do dużej miski wsypuję fasolę, kaszę gryczaną, przyprawy i sok z cytryny. Blenduję przy pomocy żyrafy na gładką masę. Można początkowo rozmiksować samą fasolę a następnie dodać kaszę, wtedy powinno się szybciej udać osiągnąć (prawie) jednolitą konsystencję, ale ja się pospieszyłam.
  7. Pestki słonecznika siekam, dodaję do masy na kotlety.
  8. Liście rzodkiewki drobno siekam. Szczypior siekam. Zieleninę dodaję do miski z masą na kotlety. Dodaję także podsmażonego pora wraz z pozostałym olejem. Mieszam łyżką i odstawiam do lodówki na minimum 30 minut.
  9. Na patelni rozgrzewam olej. Z masy formuję kotlety i smażę z obu stron na rumiano. U mnie trochę się rozpadały, ale za smażenie akurat wziął się mąż...😳
Smacznego!




Komentarze

Popularne posty