Deser czekoladowy z amarantusa (wegański, bezglutenowy)
Zamiast zwykłej kostki czekolady - słodka chwila z amarantusowym deserem czekoladowym.
Bogatym w białko i mikroelementy. Jest gęsty jak budyń, chociaż nie był miksowany i pozostały w nim całe nasionka amarantusa. Najlepszy na ciepło, ale jak zostanie, to można nim także smarować kanapki lub naleśniki. Szczególnie takie lekko orzechowe w smaku, jak naleśniki z kaszy gryczanej. Warto sobie taki deser przygotować, bo sam amarantus, gotowany jako dodatek do obiadu, ciężko wchodzi... A w towarzystwie czekolady jest mega smaczny!
Zboża i pseudo zboża można wcześniej moczyć lub nie, w zależności od stanu naszego zdrowia. Amarantus akurat najczęściej moczę, gdyż oprócz inaktywacji kwasu fitynowego, łatwiej jego drobne nasionka wypłukać na sicie a później ugotować do miękkości.
p.s. A dla najmłodszych dzieci polecam amarantusankę z karobem lub kakao, bez czekolady, słodzoną daktylami <klik>. Świeże śliwki w tamtym przepisie można zastąpić mrożonymi lub suszonymi. Będzie równie pysznie!
DESER CZEKOLADOWY Z AMARANTUSA
bez jajek, bez laktozy, bez glutenu
Około 3-6 porcji.
Składniki:
Wykonanie:
Bogatym w białko i mikroelementy. Jest gęsty jak budyń, chociaż nie był miksowany i pozostały w nim całe nasionka amarantusa. Najlepszy na ciepło, ale jak zostanie, to można nim także smarować kanapki lub naleśniki. Szczególnie takie lekko orzechowe w smaku, jak naleśniki z kaszy gryczanej. Warto sobie taki deser przygotować, bo sam amarantus, gotowany jako dodatek do obiadu, ciężko wchodzi... A w towarzystwie czekolady jest mega smaczny!
Zboża i pseudo zboża można wcześniej moczyć lub nie, w zależności od stanu naszego zdrowia. Amarantus akurat najczęściej moczę, gdyż oprócz inaktywacji kwasu fitynowego, łatwiej jego drobne nasionka wypłukać na sicie a później ugotować do miękkości.
p.s. A dla najmłodszych dzieci polecam amarantusankę z karobem lub kakao, bez czekolady, słodzoną daktylami <klik>. Świeże śliwki w tamtym przepisie można zastąpić mrożonymi lub suszonymi. Będzie równie pysznie!
DESER CZEKOLADOWY Z AMARANTUSA
bez jajek, bez laktozy, bez glutenu
Około 3-6 porcji.
Składniki:
- 1 szkl. amarantusa, suche ziarna
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady (np. ze skórką pomarańczową)
- 1/4 - 1/2 szkl. napoju roślinnego, np. kokosowego (lub wody)
- 2-3 łyżki cukru kokosowego nierafinowanego - do smaku
- duża garść orzechów laskowych (lub innych) do dekoracji
Wykonanie:
- Ziarna amarantusa wsypuję do miski, zalewam przefiltrowaną wodą i odstawiam do namoczenia na min. 8 godzin.
- Namoczony amarantus przepłukuję na sicie, wsypuję do garnka i zalewam 2 szklankami wody. Gotuję na małym ogniu, aż zwiąże cały płyn. Do gorącego amarantusa wsypuję cukier i mieszam.
- Do amarantusa dodaję czekoladę połamaną na kostki, przykrywam garnek pokrywką i odstawiam na chwilę. Gdy czekolada zmięknie, mieszam dokładnie aż do rozpuszczenia. Następnie wlewam napój kokosowy do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
- Czekoladową amarantusankę przekładam do miseczek lub słoiczków, obficie posypuję siekanymi orzechami laskowymi. Lub innymi ulubionymi orzechami, ale jednak z laskowymi smakuje najlepiej i przypomina popularne desery czekoladowo-orzechowe.
Komentarze
Prześlij komentarz