Sok z kwiatów czarnego bzu (bez cukru)
Czarny bez jest krzewem dość powszechnie spotykanym na skrajach lasów, pól, przy drogach czy w przydomowych ogródkach. Zakwita na przełomie maja i czerwca. Jego kwiaty są w odcieniach beli i kremu, wydzielają przyjemny, słodkawy aromat. Angela przypomniała mi o pysznym napitku z bzu, który warto przygotować w tym okresie, zarówno ze względu na jego właściwości smakowe jak i prozdrowotne!
Czarny bez jest rośliną o niezwykłych, leczniczych właściwościach. Przy okazji TEGO wpisu wspomniałam pokrótce o właściwościach owoców czarnego bzu, teraz słów kilka o kwiatach.
Czarny bez jest rośliną o niezwykłych, leczniczych właściwościach. Przy okazji TEGO wpisu wspomniałam pokrótce o właściwościach owoców czarnego bzu, teraz słów kilka o kwiatach.
Kwiaty czarnego bzu zawierają duże ilości flawonoidów, kwasów fenolowych i organicznych, oraz olejki, garbniki, śluzy i sole mineralne. Napar z kwiatów czarnego bzu wspomaga walkę z przeziębieniem, działa napotnie i obniża gorączkę, wzmacnia odporność. Ponadto wzmacnia błony śluzowe dróg oddechowych. Reguluje trawienie, działa moczopędnie i oczyszczająco.
Zbiory kwiatów należy przeprowadzić w ciepły, suchy i słoneczny dzień, ścinając jedynie baldachy na których większość kwiatów jest rozwinięta. Należy równomiernie przerzedzać kwiatostany na roślinie, zostawiając po kilka na każdej gałęzi, aby zostało coś dla owadów a także aby mogły się na nich zawiązać owoce. Oczywiście wybieramy krzewy rosnące z dala od ruchliwych ulic i pól uprawnych.
Mój sok z kwiatów czarnego bzu jest bardzo esencjonalny, ale nie przesłodzony. Większość przepisów przy tej ilości baldachów zaleca większą ilość cukru i przygotowanie syropu z czarnego bzu. Na sok taka ilość słodzika jest wystarczająca, ale używa się mniej kwiatów. U mnie sok na bogato, oskubałam nieco ponad 40 baldachów. Do bezpośredniego spożycia warto jest sok rozcieńczyć z wodą w proporcji 1:1, oraz dosmaczyć sokiem z cytryny. Przy zamykaniu na gorąco witamina C by uciekła, więc cytrynę można pominąć i dodać dopiero przed degustacją. Z drugiej strony, jest też konserwantem, więc może dodać sok z cytryny dwa razy?
SOK Z KWIATÓW CZARNEGO BZU
bez cukru rafinowanego
Około 1600 ml.
Składniki:
Zbiory kwiatów należy przeprowadzić w ciepły, suchy i słoneczny dzień, ścinając jedynie baldachy na których większość kwiatów jest rozwinięta. Należy równomiernie przerzedzać kwiatostany na roślinie, zostawiając po kilka na każdej gałęzi, aby zostało coś dla owadów a także aby mogły się na nich zawiązać owoce. Oczywiście wybieramy krzewy rosnące z dala od ruchliwych ulic i pól uprawnych.
Mój sok z kwiatów czarnego bzu jest bardzo esencjonalny, ale nie przesłodzony. Większość przepisów przy tej ilości baldachów zaleca większą ilość cukru i przygotowanie syropu z czarnego bzu. Na sok taka ilość słodzika jest wystarczająca, ale używa się mniej kwiatów. U mnie sok na bogato, oskubałam nieco ponad 40 baldachów. Do bezpośredniego spożycia warto jest sok rozcieńczyć z wodą w proporcji 1:1, oraz dosmaczyć sokiem z cytryny. Przy zamykaniu na gorąco witamina C by uciekła, więc cytrynę można pominąć i dodać dopiero przed degustacją. Z drugiej strony, jest też konserwantem, więc może dodać sok z cytryny dwa razy?
SOK Z KWIATÓW CZARNEGO BZU
bez cukru rafinowanego
Około 1600 ml.
Składniki:
- 40-50 baldachów kwiatów czarnego bzu
- 200g ksylitolu (lub innego słodu) - lub więcej, wtedy zamiast soku otrzymamy syrop
- około 1 i 1/2 litra wody
- sok z 2 cytryn
- Baldachy zbieramy zgodnie z wytycznymi powyżej. Rozkładamy w cieniu na jasnej powierzchni na około 30 minut, podczas których owady mają czas na ewakuację.
- Przygotowuję jeden duży słój, o pojemności 2 litrów, lub dwa mniejsze - do wykonania naparu, oraz mniejsze słoiczki lub butelki do przelania i przechowywania gotowego soku. Wszystkie słoiki dokładnie myję, suszę i sparzam wrzątkiem.
- Przy pomocy nożyczek odcinam kwiatki od baldachów, starając się aby jak najmniej łodyżek dostało się do słoja, bo mogą nadać napojowi goryczki. Praca dosyć żmudna, ale warto!
- Ksylitol rozpuszczam w szklance wrzątku.
- Kwiaty bzu zalewam upłynnionym ksylitolem i dolewam wrzątku do pełna. Słoik odstawiam na 1 dobę w ciemne i ciepłe miejsce.
- Lejek wykładam gazą, ustawiam nad garnkiem i przelewam miksturę odcedzając kwiaty od gotowego soku.
- Garnek stawiam na kuchence i zagotowuję. Można na tym etapie dodać sok z cytryny.
- Gorący sok przelewam do wyparzonych słoiczków, zakręcam i odstawiam do góry dnem do zawekowania.
- Gdy sok przeznaczony jest do zużycia w ciągu kilku, dni nie wymaga wekowania i po przestudzeniu można od razu dodać sok z cytryny, wtedy po rozcieńczeniu powstanie lemoniada z kwiatami czarnego bzu.
- Sok z czarnego bzu można podawać po rozcieńczeniu, chłodną lub ciepłą wodą - w zależności od preferencji. Jest pyszny!
Smacznego :)
Ciekawe jak smakowałby taki sok w połączeniu z kawą. Musimy przetestować :)
OdpowiedzUsuńTrochę więcej ksylitolu i powstanie pyszny syrop do słodzenia i aromatyzowania kawy :)
UsuńCzy zamiast soku z cytryny można dać grejpfruta, np różowego, aby nie było zbyt cierpkie? I dodatkowo z pomarańczy? I czy wtedy taki skład będzie odpowiedni dla cukrzyków i insulinoopornych?
UsuńNie jestem dietetykiem, ale z tego co się orientuję, to zarówno ksylitol jak i soki z cytrusów, są dozwolone przy cukrzycy.
UsuńJeżeli chodzi o walory smakowe, to zawsze warto próbować nowych połączeń. Najlepiej by było do pasteryzacji pominąć soki z cytrusów i dodawać je dopiero podczas rozcieńczania i serwowania, wtedy można poszaleć i za każdym razem dodawać inny sok.
Życzę owocnych eksperymentów! :)
Bardzo dziękuję :) ale "zdrowy" cukier trzeba dodać, aby powstał syrop? Ksylitol czy kokosowy lub inny? Bo to chyba podstawa, aby była ta konsystencja syropu?
UsuńTak, cukier czy inny słodzik pozwalają otrzymać konsystencję syropu. Tutaj słodzika jest stosunkowo mało, w porównaniu do innych tego typu napitków, ale widać że płyn w słoiczku jest wyraźnie gęściejszy.
UsuńDodatkowo cukier lub ksylitol są tutaj naturalnymi konserwantami, nie wiem jakby się przechowywał zawekowany sam wywar z kwiatów.
P.s. z cukrem kokosowym bym była ostrożna w przypadku niektórych przetworów. Kiedyś dodałam jego większą ilość do zrobienia syropu kwiatowego i... było czuć tylko karmel a kwiatów w ogóle.
UsuńPozdrawiam :)
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Pozdrawiam serdecznie. :)
UsuńMam nadzieję, że udało mi się wszystko klarownie wyjaśnić. Pozdrawiam i smacznego :)
Usuń