Deser czekoladowy z quinoa (wegański, bezglutenowy)
Deser czekoladowy z quinoa, to pudding z czekolady w wersji fit. Wykorzystałam nadwyżkę komosy z obiadu, więc także zero waste. Jeżeli u Was akurat były gotowane inne kasze, to odsyłam do podobnych wpisów, na: krem czekoladowo-orzechowy z kaszy gryczanej, deser czekoladowy z amarantusa, oraz najbardziej puszysty ze wszystkich, czekoladowy pudding z kaszy manny.
A wracając do dzisiejszej czekoladowej komosy, muszę przyznać, że pysznie smakuje na ciepło! Niezmiernie mnie to cieszy, bo zwykle właśnie to oczekiwanie, aż coś się upiecze/zastygnie/stężeje/schłodzi, jest najgorsze... Samo wykonani nie jest skomplikowane. Deser nie jest bardzo zwarty, nie musi. Ale w razie potrzeby można dorzucić więcej czekolady lub chia. W kwestii dekoracji, puszczamy wodze fantazji!
DESER CZEKOLADOWY Z QUINOA
4 porcje
Składniki:
- 1 - 1 i 1/2 szkl.. ugotowanej komosy ryżowej (quinoa) - u mnie czarna
- 1 szkl. napoju roślinnego - u mnie sojowy
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady - u mnie gorzka 70 % Wegańskie Serce
- 1 łyżka nasion chia (szałwii hiszpańskiej)
- 1 łyżka wody różanej
Wykonanie:
- W rondelku umieścić ugotowaną komosę i napój roślinny. Podgrzać, aż będą przyjemnie ciepłe i wrzucić połamaną czekoladę. Pozostawić na chwilę a następnie wymieszać, aż do rozpuszczenia się czekolady.
- Dosypać nasiona chia, wlać wodę różaną i ponownie zamieszać. Odstawić na około 10 minut, żeby nasiona spęczniały. Co jakiś czas przemieszać.
- Dzielić na porcje, nakładając deser do pucharków lub słoiczków. Dekorować i zjadać na ciepło, lub wstawić do lodówki, aby mieszanka się schłodziła i stężała a wtedy dekorować dopiero przed podaniem. Koniec ☺
Smacznego!
Wygląda świetnie, super inspiracja na zdrowy deser. Ostatnio coraz częściej coś przygotowuję samodzielnie :) Mam w planach zakup robota kuchennego, który powinien ułatwić mi nieco pracę. Tylko cały czas trafiają się pilniejsze wydatki. Myślę, że funkcja wyrabiania ciasta uratowałaby mi życie! :) Fajnie, że u Ciebie na blogu jest tyle prostych przepisów. Podziwiam osoby, które cały czas potrafią wyczarować coś nowego do zjedzenia. Mam wrażenie, że u mnie jest nudno i przewidywalnie, ale chcę to zmienić.
OdpowiedzUsuńJa jakiś czas temu rozwaliłam mikser, ostatnio wysiadł także piekarnik, ale się nie poddaję! :D Tylko doskwiera brak domowego chleba...
UsuńCieszę się, że przepisy przypadły Tobie do gustu. Mam nadzieję, że zachęcą Cię do wyczarowania czegoś nowego :)