Chleb wełniany z kremem czekoladowym (wegański, na drożdżach)
Chleb wełniany, to kolejne piekarskie wyzwanie podczas wspólnego wypiekania. Chlebek jest prosty i szybki w przygotowaniu, mięciutki i w cale nie za słodki. Może być zjadany na drugie śniadanie albo na podwieczorek.
Ilość jest przewidziana dla tortownicy o średnicy około 20 cm, ja jednak miałam mniejszą, 16 centymetrową, wiec pozostałe dwa kawałki upiekłam w podłużnym naczyniu do zapiekania.
Oryginalny przepis pochodzi ze strony Bake to the roots. Ja chlebek przygotowałam w wersji wegańskiej, z jogurtem sojowym zamiast śmietany i jajek a nadziałam szybkim kremem z gorzkiej czekolady i jogurtu. Wyszło naprawdę pysznie!
Wełniany chleb bułkowy
Składniki:
ciasto
- 80 ml napoju roślinnego
- 1 i 1/2 łyżeczki suszonych drożdży
- 325 g mąki pszennej, typ 650
- 1 łyżka cukru nierafinowanego
- 1/2 łyżeczki soli
- 150 g jogurtu sojowego
nadzienie
- 50 g jogurtu sojowego
- 50 g gorzkiej czekolady
Wykonanie:
- Do dużej miski wsypuję mąkę, cukier, sól, drożdże, dodaję jogurt i mleko, wyrabiam wszystko przez około 8 minut, aż powstanie gładkie, lepkie ciasto, które odkleja się od krawędzi miski. Przykrywam miskę folią i odstawiam do wyrośnięcia na około 60-120 minut, aż podwoi swoją objętość.
- Czekoladę łamię na kostki i rozpuszczam w kąpieli wodnej, odstawiam do lekkiego przestudzenia po czym mieszam dokładnie z pozostałym jogurtem.
- Formę do pieczenia wykładam papierem, bądź smaruję odrobiną oleju i wysypuję bułką tartą.
- Wyrośnięte ciasto wykładam na blat wysmarowany odrobiną oleju i dzielę na pięć równych porcji, formuję w kulki i ponownie przykryj na około 10 minut. Następnie rozwałkowuję kulki w prostokąty o wymiarach około 10×15 cm (4 × 6 cali). Każdy prostokąt nacinam na 2/3 długości, wzdłuż dłuższego boku, tworząc długie frędzle. Na krótszy, nierozcięty bok prostokąta wykładam około 1/5 nadzienia. Zwijam placki zaczynając od strony z nadzieniem i powstałe wałeczki układam w przygotowanej formie. Poszczególne bułki należy ułożyć w formie pierścienia w tortownicy.
- Rozgrzewam piekarnik do 180°C. Chleb pozostawiam jeszcze na około 20 minut do napuszenia, następnie smaruję wierzch zimnym napojem roślinnym i wstawiam do piekarnika na 18-20 minut, aż powierzchnia będzie mieć ładny brązowy kolor, ale krawędzie nadal mogą być jasne. Chleb wyjmuję z piekarnika i studzę na kratce. Zjadam popijając kubkiem roślinnego mleka lub maczając w jogurcie.
Smacznego!
Wełniany chleb na blogach:
Akacjowy blog
Konwalie w kuchni
Kuchnia Gucia
Kuchennymi drzwiami
Moje małe czarowanie
Ogrody Babilonu
Rodzinnie roślinnie
Tajemnice smaku
Zacisze kuchenne
Pysznie Ci się upiekł. Taki puch wełniany do zjedzenia natychmiast. Dziękuję za wspólne wypiekanie w lipcowej Piekarni.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. To był prawdziwie puszysty wełniany chlebek :)
UsuńCoraz bardziej mi się podobają Twoje wege wersje a ten chlebek wyszedł smakowicie.
OdpowiedzUsuńHehe, dziękuje bardzo. Było w tym jak zwykle trochę improwizacji - spieszyło mi się trochę, więc dałam co miałam ;)
UsuńNadzienie czekoladowe bardzo mi pasuje, następny chlebek przygotuję właśnie z czekoladą! Do kolejnego wspólnego wypiekania :-)
OdpowiedzUsuńNam nadzienie czekoladowe bardzo smakowało, także serdecznie polecam! Do następnego :)
UsuńŚliczny!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólny czas. :)
I ja dziękuję za wspólne pieczenie :)
UsuńAj ja jaj, śliczniutki, czekoladowy musi byc przepyszny :-) Lipcowe, upalne pozdrowienia przy piekarniku :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również ślę gorące pozdrowienia ;)
UsuńZ czekoladą musi być pyszny. Piękny, puchaty chleb. Pozdrawiam M
OdpowiedzUsuńTak, z czekoladą zawsze jest pysznie! :D
UsuńŚwietna ta wersja wegańska
OdpowiedzUsuńps u mnie była wersja Vegan Weggli, zrobiłam dokładnie wg podstawowego przepisu tyle ,że wegańskie zamienniki plus twoja Beato pasta do smarowania wierzchu
Super! Mam nadzieję, że smakowało :)
UsuńJeszcze ja piekłam z Wami:-) A chlebek cudnie namotany:-) I to nadzienie Twoje chętnie wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMoje niedopatrzenie, już dopisuję! A nadzienie czekoladowe bardzo polecam :)
UsuńChlebek z nadzieniem czekoladowym był pyszny. Zniknął w mgnieniu oka. 🙃
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakował! U nas było tak samo :)
Usuń