Deser - czekolada z migdałami i pomarańczą (wegański, bezglutenowy)

Jeszcze chwila, jeszcze moment i będziemy mogli cieszyć się sezonowymi polskimi owocami. Zanim jednak to nastąpi korzystamy z ostatnich sezonowych cytrusów.

Wczoraj w Polsce świętowaliśmy Dzień Czekolady. Z tej okazji przygotowałam słodki deser czekoladowy! 😍 Aby było trochę inaczej niż zwykle, w ruch poszła czekolada a'la mleczna a nie gorzka. Mąż jest twórcą marki Wegańskie Serce, więc czekolady w domu są i miałam w czym przebierać. 😁 Wybrałam taką z liofilizowaną pomarańczą i migdałami i to właśnie te dodatki zadecydowały o kompozycji całego deseru - czekoladowo migdałowy pudding z tapioki i polewa z soku pomarańczowego. Wyszło słodko czekoladowo z kwaśnym, orzeźwiającym akcentem. Kuleczki tapioki po gotowaniu są mięciutkie jak żelki, więc Młody chętnie zjadł deser, podczas gdy za puddingiem z nasion chia nie przepada, także polecam!


Do przygotowania deseru wykorzystałam napój z czarnego ryżu, który to niespodziewanie znalazł się w mojej lodówce a którego ciemna barwa i głęboki, lekko goryczkowy smak, tylko zachęcały do połączenia go z czekoladą. Jeżeli dysponujecie innym napojem, to możliwe, że dodatkowo przydało by się trochę kakao, ale to wszystko zależy od Waszych upodobań. Czekolada jest słodka, także puddingu nie trzeba dodatkowo dosładzać. W kwestii sosu pomarańczowego, wszystko zależy od tego, jakich owoców użyjecie, ale z założenia powinien być lekko kwaśny w alternatywie do słodkiej czekolady, więc nie przesadzajcie 😉

 

DESER Z TAPIOKI - CZEKOLADA Z MIGDAŁAMI I POMARAŃCZĄ
bez laktozy, bez glutenu

około 5 porcji

Składniki:

Pudding z tapioki czekoladowy z migdałami

  • 1/3 szkl. tapioki w granulkach (kulki; 70g)
  • 3 szkl. napoju z czarnego ryżu (750g)
  • 1/2 tabliczki czekolady z migdałami i pomarańczą (50g)
  • 2 czubate łyżeczki pasty migdałowej (50g)
  • garść migdałów (mogą być blanszowane; 25g)

Sos pomarańczowy

  • 1 kg pomarańczy (około 1 i 1/4 szkl. soku pomarańczowego - 300g)
  • 2 łyżki skrobi z tapioki (proszek; 20g) 
  • cukier puder (opcjonalnie) - do smaku
  • sok z cytryny (opcjonalnie) - do smaku

Wykonanie:

  1. Granulki tapioki wsypuję do garnka, zalewam napojem ryżowym, przykrywam pokrywką i odstawiam do lodówki na około 1-2 godziny.
  2. Po tym czasie garnek stawiam na ogniu i gotuję do czasu, aż kuleczki tapioki staną się przeźroczyste (co w ciemnym napoju ryżowym bardzo łatwo jest ocenić - wyglądają jak płatki czekoladowe) - około 15 minut.
  3. Migdały siekam. Jeżeli są blanszowane, tym lepiej, bo nie ukrywam, że momentami większe kawałki skórki lekko mnie drażniły.
  4. Do gorącej tapioki dodaję kostki czekolady i pozostawiam na chwilę, następnie dokładnie mieszam aż do rozpuszczenia. Dodaję pastę migdałową i siekane migdały. Odstawiam do przestudzenia.
  5. Pomarańcze dokładnie myję, ścieram trochę skórki do dekoracji, rozkrawam i wyciskam sok. Moje owoce nie były zbyt soczyste i uzyskałam tylko 1 i 1/4 szklanki soku pomarańczowego. Jak wyjdzie Wam więcej, tym lepiej, zwiększcie tylko odpowiednio ilość skrobi.
  6. W garnuszku zagotowuję szklankę soku pomarańczowego, w pozostałej ilości rozpuszczam skrobię z tapioki. Wlewam do soku, mieszam i gotuję aż sos zgęstnieje. Zestawiam z ognia i studzę. W razie potrzeby dodaję cukier puder i/lub sok z cytryny. Energicznie mieszam, żeby cukier się rozpuścił.
  7. Do pucharków przelewam czekoladową tapiokę a wierzch polewam sosem pomarańczowym. Przykrywam folią i wstawiam do lodówki na kilka godzin, najlepiej na całą noc.
  8. Deser podaję udekorowany siekanymi migdałami, tartą czekoladą i skórką pomarańczową oraz cząstkami wyfiletowanej pomarańczy. Ale można też zaszaleć i zrobić rozetki z bitej śmietanki sojowej.

Smacznego!




Komentarze

Popularne posty