Krakersy na zakwasie żytnim
Zrobiło się ciepło, będziemy jeszcze więcej czasu spędzać na działce, więc różne przekąski do chrupania są w cenie. Niektórzy kupują słone paluszki, my pieczemy krakersy! Do tego jakiś dobry hummus, pesto czy inna pasta a nawet majonez i w łatwy sposób można zorganizować posiłek na świeżym powietrzu.
Te krakersy są o tyle fajne, że można zagospodarować nadwyżkę zakwasu. Długo można je przechowywać i łatwo transportować. Są wyśmienite, więc jeżeli macie więcej zakwasu, to nie wahajcie się zrobić z podwójnej porcji.
Przepis ponownie podpatrzony u Gucia - jego blog to skarbnica piekarskich inspiracji. 😋 Jak zwykle delikatnie zmodyfikowałam recepturę - zakwas pszenny zamieniłam na żytni, reszta z grubsza podobnie. 😉
KRAKERSY Z ZAKWASU ŻYTNIEGO
Składniki:
- 250 g zakwasu żytniego
- 200 g mąki pszennej tortowej, typ 450
- 50 g płynnego oleju (miałam z orzechów włoskich)
- 10 g nasion sezamu (miałam wymieszany biały i czarny niełuskany)
- 5 g soli nierafinowanej
- szczypta papryki wędzonej
- szczypta papryki ostrej
Wykonanie:
- Wszystkie składniki umieścić w misce i dokładnie wyrobić ciasto.
- Ciasto uformować w kulę, owinąć folią spożywczą i wstawić do lodówki na około 1 godzinę, aby stężało i dało się łatwo rozwałkować. U mnie przesiedziało trochę dłużej, około 3 godzin.
- Piekarnik rozgrzać do 200 C, funkcja góra-dół.
- Papier do pieczenia przyciąć do rozmiaru blachy. Na papierze rozwałkować ciasto na cienki prostokąt. Przy pomocy radełka / noża do pizzy pociąć ciasto na mniejsze kwadraty i prostokąty, uważając aby nie rozerwać papieru. Nie rozsuwać, zostawić na papierze obok siebie. Jeżeli się trochę skleją podczas wyrastania w piekarniku, to nic nie szkodzi, po przestudzeniu z łatwością dadzą się przełamać w miejscu cięcia.
- Krakersy posmarować z wierzchu olejem, zsunąć razem z papierem na blachę, wstawić do gorącego piekarnika i piec około 10-20 minut, w zależności od grubości krakersów, aż do zrumienienia.
- Krakersy studzić na kratce. Podawać w ulubionymi pastami lub dipami. Dzieciom też smakują!
Komentarze
Prześlij komentarz