Ciastka półkruche z aronią (wegańskie, bez cukru)

Ciasteczka na jogurcie kokosowym, słodzone ksylitolem. Ponieważ nie są trudne w przygotowaniu, to można do ich produkcji zaangażować dzieci. Dodatek sproszkowanych owoców nadaje ich wnętrzu lekko fioletowej barwy. Ja sypnęłam aronii, ale sprawdzą się też inne suszone owoce, jak porzeczki czy maliny. Użyte w tej ilości nie wyróżniają się smakiem, natomiast wizualnie stanowią ciekawe urozmaicenie. Jeżeli nie macie suszonych sproszkowanych owoców, bądź też warzyw, spokojnie możecie też upiec ciastka bez nich.

Ciasteczka są lekko słodkie, cudnie pachnące i chrupiące z zewnątrz. Wnętrze jest bardziej miękkie, w delikatnie fioletowym kolorze. Nam bardzo przypadły do gustu!

Czas pieczenia zależy od grubości ciastek i właściwości piekarnika, więc należy je obserwować i wyjąć, kiedy brzegi zaczną się rumienić. Na początku będą miękkie, podczas stygnięcia zrobią się bardziej kruche. Ciasteczka po całkowitym wystudzeniu należy przechowywać w szczelnie zamkniętym pojemniku, inaczej będą łapały wilgoć. 


CIASTKA PÓŁKRUCHE Z ARONIĄ
z jogurtem kokosowym i z ksylitolem
bez jajek, bez laktozy, bez cukru

około 70 sztuk - w zależności od wielkości foremek i grubości ciastek

Składniki:

  • 300g mąki pszennej tortowej, typ 480
  • 110g jogurtu kokosowego wegańskiego
  • 100g margaryny roślinnej, miękkiej
  • 85g ksylitolu zmielonego na puder
  • 11g suszonej sproszkowanej aronii (1 łyżka)
  • 9g proszku do pieczenia bezglutenowego (2 łyżeczki)

 

Wykonanie:

  1. Margarynę wyjmuję z lodówki i odstawiam w ciepłe miejsce, aby zmiękła. Można ją też lekko podgrzać.
  2. Do dużej miski wsypuję mąkę, ksylitol, proszek do pieczenia i suszone owoce, mieszam łyżką.
  3. Do suchych składników wlewam jogurt kokosowy i dodaję miękkie masło. Wyrabiam ciasto ręcznie, dokładnie rozcierając kawałki margaryny. Gdy składniki dobrze się połączą a ciasto zacznie delikatnie się kleić do dłoni, przykrywam miskę folią i wstawiam na około 30 minut do lodówki (można dłużej).
  4. Piekarnik rozgrzewam do 200 C, dużą blachę piekarnikową wykładam papierem do pieczenia. Na czysty blat lub stolnicę wylewam odrobinę oleju i rozcieram, aby ciasto się nie kleiło. Ręce również natłuszczam olejem.
  5. Odrywam po kawałku ciasta, resztę przechowuję w lodówce, rozwałkowuję na grubość około 3-5 mm i przy pomocy foremek wykrawam dowolne kształty. Ciastka układam w odstępach na przygotowanej blasze. Ciasteczka powinny mieć zbliżoną grubość, żeby jednakowo się upiekły.
  6. Ciasteczka piekę około 15 minut, w zależności od ich grubości. Wyjmuję, gdy brzegi zrobią się rumiane. Po wystudzeniu przechowuję w szczelnie zamkniętym pojemniku.

Smacznego! 




Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty