Kotlety z ryżu i młodej kapusty (wegańskie, bezglutenowe)

Gdy ugotujecie za dużo ryżu, a koktajle czy budynie ryżowe Wam się znudzą i zapragniecie wytrawnego obiadu z kotletem, proponuję szybkie i łatwe kotleciki z młodą kapustą. Smażone a nie pieczone, żeby było "tradycyjniej" 😜
Zdrowe, to to nie będzie, ale przynajmniej kapusta niejadkom przemycona. Doprawiłam skromnie, ryż też jest delikatny w smaku, więc dzieci powinny chętnie zjadać takie kotleciki. Tym bardziej, że smażona kapusta roztacza wokół siebie zapach rodem z nadmorskiej smażalni ryb. W sumie, ryż i mąka z cieciorki sprawiają, że te kotleciki nawet trochę przypominają w smaku paluszki rybne.


KOTLETY Z RYŻU I MŁODEJ KAPUSTY
bez jajek, bez pszenicy

Około 24 sztuk

Składniki:
  • 2 szkl. ugotowanego ryżu (u mnie pół na pół pełnoziarnisty ze zwykłym białym)
  • 1/4 główki młodej białej kapusty (około 400g)
  • 115g mąki z cieciorki (tak, by masa dała się formować) 
  • 1 łyżeczka papryki słodkiej wędzonej
  • 1/2 łyżeczki kuminu (kminu rzymskiego)
  • 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • sól i pieprz czarny do smaku
  • olej do smażenia

Wykonanie:
  1. Kapustę siekam, przekładam na durszlak i przelewam wrzątkiem.
  2. W dużej misce umieszczam ugotowany i wystudzony ryż oraz sparzoną kapustę, dosypuję przyprawy i mieszam dokładnie ręką.
  3. Dosypuję mąkę z cieciorki, tyle aby masa nie była zbita, ale po ściśnięciu w dłoni pozwalała się formować. Dzięki temu kotleciki będą delikatne i soczyste, ale nie będą się rozpadać.
  4. Masę odstawiam na 10-15 minut, aby smaki się przegryzły a mąką z ciecierzycy związała składniki.
  5. Na patelni rozgrzewam olej. Czystymi dłońmi formuję kotlety, smażę z obu stron na rumiano, odsączam na ręczniku papierowym z nadmiaru tłuszczu. Podaję na obiad z sałatami i surówkami, lub w bułce z sałatą i dobrym sosem - jak burgera.
Smacznego!



Komentarze

  1. SUPER PRZEPIS :) na pewno wypróbuję któregoś dnia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Składniki dobre, ale gdyby je użyć w w/w proporcjach, nic z tego nie wyjdzie. Dopiero, gdy dodałam jajko i zółtko,dosypałam pół szklanki mąki kartoflanej, zamieszałam, i po godzinie uformowałam kotlety , obtaczając je w bułce tartej i smażąc na wrzącym oleju, przestały się rozwalać na niejadalną breję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi to słyszeć. Ja przygotowuję kotlety właśnie według przedstawionego przepisu. Rolę lepiszcza i zastępnika jajka pełni tutaj mąka z cieciorki. Niemniej dziękuję za komentarz. Postaram się sprawdzić, czy można jeszcze dopracować ten przepis.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty